słowem WSTępu
Po wielkich spektaklach opowiadających o kluczowych dla polskiej wspólnoty mitach - Śmierci Jana Pawła II Jakuba Skrzywanka czy 1989 Katarzyny Szyngiery, które mogliśmy oglądać podczas zeszłorocznej edycji - polski teatr dokonał w minionym roku wyraźnego przeskalowania. Zmienił obiektywy. Twórczynie i twórcy pozostawali dużo bliżej historii osobistych, dokonywali autobiograficznych wyznań, odsłaniali rodzinne dramaty, szukali w obrębie traum - teatr mówił często o bólu, o lęku, o śmierci, próbował zrozumieć sens tych doświadczeń i skonfrontować się z nimi. Takie właśnie jest jedno z niewątpliwie najważniejszych przedstawień 2023 roku - Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję Mateusza Pakuły (Teatr Łaźnia Nowa / Teatr Żeromskiego w Kielcach). To osobisty, szczery, bezkompromisowy zapis choroby i odchodzenia ojca, który wybrzmiewa jak odważny, głośny apel o legalizację eutanazji. Ponad rok po premierze, wciąż wzbudza emocje, prowokuje dyskusje, a także zbiera główne nagrody na kolejnych festiwalach - trudno byłoby sobie wyobrazić tegoroczne WST bez tego przedstawienia. Ścieżką trudnych, emocjonalnych, tematów podąża także Niepokój przychodzi o zmierzchu Małgorzaty Wdowik na podstawie fantastycznego, bestsellerowego debiutu Marieke Lucasa Rijnevelda (Wrocławski Teatr Pantomimy im. H. Tomaszewskiego) - zmysłowa, plastyczna, niemal pozbawiona słów podróż przez świat widziany oczami pogrążonego w żałobie dziecka. Pod misternie komponowanymi obrazami pulsuje ból, tajemnica cielesnej i psychicznej krzywdy, zmowa milczenia - przywołujący skojarzenia z wiwariami Philippa Quesne'a spektakl to przejmujące studium cierpienia, które uwodzi swoją przewrotną, mroczną baśniowością. Pogodniejszy kraniec spektrum teatru autobiograficznych wyznań zajmuje z kolei Mój pierwszy rave Agnieszki Jakimiak (Teatr Nowy w Łodzi) - pierwsza tak osobista wypowiedź sceniczna reżyserki, którą festiwalowa publiczność zna z gnieźnieńskiej Miłej robótki, utrzymany w konwencji feel-good spektakl, który teleportuje nas do świata dzieciństwa Jakimiak, pulsującej techno Łodzi lat ‘90 (uwaga: można zajmować miejsca tańczące! A od razu po spektaklu na post-rave’owy DJ set w Kulturalnej zaprasza Virtual Geisha).
Po zeszłorocznej absencji, na WST powraca z aż dwoma spektaklami Narodowy Stary Teatr w Krakowie, często wymieniany jako najlepszy teatr minionego sezonu - to dziś teatr w mistrzowskiej kondycji, posiadający odważny, zgrany zespół, nie bojący się sięgać po nowe formy, proponujący swoim widzom świetne adaptacje literatury. Pierwszym z dwóch krakowskich spektakli jest Pewnego długiego dnia Luka Percevala - ascetyczny w formie, wstrząsający portret rodzinny, oparta o słynny dramat Eugene’a O’Neilla opowieść o wyniszczającej, korodującej wszystkie relacje sile uzależnienia. Drugim - pełna rozmachu, przepiękna plastycznie Genialna przyjaciółka Eweliny Marciniak, adaptacja pierwszego tomu tetralogii Eleny Ferrante, zmysłowa, wrażliwa, ale i okrutna opowieść o kobiecym dojrzewaniu (a grający w tym spektaklu muzykę na żywo Wacław Zimpel zagra również podczas festiwalu osobny koncert - pierwszy od dawna w Warszawie).
Ważnych tematów dostarczała polskiemu teatrowi historia - tym razem jednak nie są to wielkie narracje, raczej podróże po ich marginesach. Tragedię, która wydarzyła się w 1948 roku na Jeziorze Gardno rekonstruują w formie dramatu sądowego twórcy Małej piętnastki (Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku) - i to właśnie lokalna (nie)pamięć okazuje się tu najistotniejszym tożsamościowo nośnikiem. Jeszcze głębiej cofają się w Dobrze ułożonym młodzieńcu Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin (Teatr Nowy w Łodzi) - w międzywojennej biografii łodzianina Eugeniusza Steinberta odnajdując inspirację do wprowadzenia radykalnej zmiany w scenicznych strategiach reprezentacji nienormatywności płciowej. To kolejny bardzo ważny społecznie, wprowadzający ważną instytucjonalną cezurę spektakl tego duetu. Wreszcie, po wciąż spowity tabu temat obozowych domów publicznych sięga w Nocnym portierze. Doświadczeniu Seb Majewski (Teatr Dramatyczny im. Szaniawskiego w Wałbrzychu). Polsko-rumuńskim związkom przyglądają się, niezależnie od siebie, Wojciech Faruga w bydgoskich Ostatnich dniach Eleny i Nicolae Ceausescu oraz Gianina Carbunariu w Opowieściach babć szeptanych córkom przez matki - dla bydgoskich twórców to okazja do prześledzenia drogi upadku władzy, która aborcji zakazała, spektakl ze Szczecina to międzypokoleniowa opowieść o kobietach, które ten reżim przeżyły, a swoje świadectwa przekazują kolejnym pokoleniom. Łączy te spektakl namysł nad integralnością ciała, można je potraktować jako zbiorową opowieść o zawłaszczaniu, rozporządzaniu i zarządzaniu cudzym ciałem, o pornograficznym uprzedmiotowieniu ciała - zarazem, przez to, jak silnie upominają się o człowieczeństwo swoich bohaterek i bohaterów, stają się ważnymi manifestami humanizmu.
WST to festiwal teatrów instytucjonalnych, repertuarowych, rzadko goszczą tu teatry offowe i niezależne. W tym roku robimy wyjątek dla Very funny Patrycji Kowańskiej i Dominiki Knapik - zwyciężczyń konkursu Szekspir OFF na Festiwalu Szekspirowskim. W tym zrealizowanym poza komfortowymi warunkami dużych instytucji kultury przedstawieniu, wykorzystując szekspirowski motyw błazna, artystki mówią o sobie, analizują swój los teatralnych freelancerek - ale staje się to przyczynkiem do dyskusji o całym teatralnym systemie.
Cieszymy się, że możemy po raz kolejny zaprezentować Państwu przegląd prac studenckich na mokotowskiej Scenie Przodownik - wybór najlepszych egzaminów prezentowanych podczas krakowskiego Forum Młodej Reżyserii. Prace studentów reżyserii dają pewien wgląd w to, jak będzie wyglądać - nadciągająca bardzo szybko - przyszłość polskiego teatru. Barbara Bendyk, Eugenia Balakireva, Tadeusz Pyrczak, Przemysław Juszczak czy Miłosz Mieszkalski - zachęcamy, by przyglądać się im od pierwszych teatralnych kroków i śledzić, jak polski teatr będzie się pod wpływem ich głosów zmieniał.
Z poczuciem, że dobry festiwal to więcej, niż tylko spektakle, po raz kolejny zapraszamy też do wzięcia udziału w wydarzeniach rozbudowanego programu Klubu Festiwalowego: koncert Wacława Zimpla, DJ set Virtual Geishy, warsztaty z Lukiem Percevalem, Dobrawą Borkałą czy Katarzyną Renes, festiwalowy brunch, kolejna edycja slamu dramaturgicznego, studencki przegląd małych form filmowych, tradycyjne spotkania z widownią po każdym spektaklu w ramach ścieżki karnetowej - mamy nadzieję, że to wszystko pozwoli Państwu poczuć prawdziwie festiwalową - świąteczną - energię.
Zapraszamy na 44. edycję Warszawskich Spotkań Teatralnych.
Jan Czapliński i Dorota Kowalkowska - kuratorzy festiwalu
Mariusz Guglas - dyrektor festiwalu